poniedziałek, 24 sierpnia 2015

Wiersz o powołaniu


Z czasem rzucę tę nieznaną toń
Z czasem puszczę z rąk i ster i wiosła
Aby odkryć ten nieznany ląd
By zobaczyć w końcu jego postać.





Pożegnanie żeglarza
dla wszystkich których muszę zostawić

Gdzieś w oddali na pewno jest mój dom
Choć się dal wydaje bezlitosna
Dane jest mi już go widzieć stąd
Dana mi nadzieja – mnie uniosła

Z czasem rzucę tę nieznaną toń
Z czasem puszczę z rąk i ster i wiosła
Aby odkryć ten nieznany ląd
By zobaczyć w końcu jego postać.

Czuję jak mnie wzywa niezbadana dal
Czuję jak mnie woła głos z oddali.
Kiedyś nad mym brzegiem stanął Pan,
już czas bym zupełnie poszła za Nim...


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz